środa, 27 czerwca 2012

Rozdział 3 .

   Była sobota , a Gosia nie spała już od 8 rano . Jej mama była bardzo zdziwiona z tego powodu . Córka powiedziała jej o przyjeździe Adama . Kiedy mama dowiedziała się o wszystkim , pognała do pracy . Gośka mogła się swobodnie wyszykować .
   Wzięła prysznic . Założyła na siebie szare rurki , kremową koszulkę w kwiatki i niebieski cienki sweter . Zjadła szybki śniadanie i zajęła się malowaniem paznokci bezbarwnym lakierem . Potem wymyła zęby , rozczesała włosy , wzięła się za delikatny makijaż . Według niej puder , tusz do rzes i byłyszczyk do ust w zupełności wystarczał .
   Spojrzała na zegarek . Była już 10 ! Szybko założyła swoje czarne zimowe buty , szary płaszcz , fioletowe czapkę , szalik i rękawiczki i czym prędzej wybiegła z mieszkania . Nie mogła się przecież spóźnić na autobus ! Przez te śnieżyce i mrozy jeżdżą one teraz tak rzadko i wolno .
   Na dworzec przyjechała 10 minut przed planowanym przyjazdem pociągu . Po chwili usłyszała pewne ogłoszenie :
- Pociąg jadący z Krakowa przez Warszawę przyjedzie do Białegostoku z 20 - minutowym opóźnieniem .
   Gosia usiadło sobie na ławce i cierpliwie czekała . Po około 25 minutach pojawiła się informacja o przyjeździe pociągu z Krakowa . Uradowana dziewczyna pobiegła na wskazany peron i tor .
   Pierwsi ludzie już zaczęli wysiadać z wagonów . Po pewnym czasie Gosia ujrzała wychodzącego z pociągu i idącego w jej stronę z walizką wysokiego i przystojnego blondyna o niebieskich oczach . Uśmiechał się do niej .


   Dziewczyna ruszyła do biegu i rzuciła mu się na szyję . Chłopak bardzo mocno ją przytulił . Niektórzy ludzie dziwnie się na nich patrzyli . Oni jednak od zawsze byli ze sobą blisko .
   - Cześć Gosi ! - powiedział do niej .
- Adam , nareszcie jesteś ! Nie mogłam się doczekać twojego przyjazdu - odparła stawając naprzeciwko chłopaka . - Wow , ale ty urosłeś od zeszłych wakacji ! - dodała z uśmiechem .
- Słuchaj , mój kuzyn czeka w samochodzie na parkingu - powiedział spoglądając na ekran komórki. - Zaniosę tylko do niego moją walizkę i pójdziemy gdzieś się przejść , okej ?
- Jasne ! - odpowiedziała wciąż się uśmiechając .
   Kiedy tylko odprowadzili walizkę do samochodu , poszli na bardzo długi spacer . Rozmawiali i o wszystkim , i o niczym , czyli o szkole , przyjaciołach , rodzinie .. O wszystkim co się działo podczas ich rozłąki . Wspominali nawet swoje ostatnie wakacje . Tamte kolonie były świetne !
   Po pewnym czasie poszli na przystanek autobusowy . Gosia miała blisko do domu , mogła wrócić piechotą , ale Adam musiał już wracać . Dziewczyna opowiedziała mu o liścikach miłosnych i o zaproszeniu na spotkanie do kawiarni . On był trochę inny niż pozostali chłopcy . Zawsze jej wysłuchał , doradził . Ona zwierzała się jemu , a on jej .
   - Pójdziesz na to spotkanie ? - zapytał lekko zmartwiony .
- Chyba tak . Chcę wiedzieć , czy to jest tylko głupi żart , czy naprawdę się komuś podobam- odparła .
- Nie wiem , czy to jest dobry pomysł .
- Dlaczego tak sądzisz ?
- Kompletnie nie znasz gościa , nie wiesz , kto to jest - powiedział i popatrzył na nią czule . W tym samym momencie pod przystanek autobusowy podjechał ten bus , na którego czekał . - Po prostu bardzo się o ciebie martwię . Nie darowałbym sobie , gdyby coś ci się stało - dodał po chwili . Przysunął się do niej i pocałował delikatnie w policzek , po czym odszedł i wsiadł do autobusu .
   Gosię zamurowało . Stała tak teraz na tym przystanku i wgapiała się w odjeżdżający autobus . Po dłuższej chwili zawróciła się i zaczęła wracać do domu .
   Przez całą drogę powrotną rozmyślała o tym , co zaszło . Przytulanie się a pocałunek w policzek to były zupełnie dwie inne rzeczy . Oboje już od dawna się przytulali , bo byli przyjaciółmi , bo bliskie sobie osoby tak robią . Ale pocałunek ? Dlaczego Adam to zrobił ?
   Z głową pełną pytań wróciła do domu .

***
Dziękuję za te wszystkie miłe komentarze , za tak dużą ilość wejść i 3 obserwatorów ! Mam nadzieję , że opowiadanie się Wam podoba . ^^
Przy okazji chciałam zareklamować blog z opowiadaniami mojej koleżanki : 

3 komentarze:

  1. Świetne , czekam zniecierpliwiona na c.d.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na ciąg dalszy <3 To jest świetne.

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesz .. dochodząc do 3 rozdziału doszłam do wniosku że w twoim Białostockim dworcu dość chyba głośno jest ;D

    Bo ja za każdym razem jak byłam to albo ja jestem głucha albo baba która gada...
    Bo nigdy nie słyszę ;D heehehe ^^
    Ok na dzisiaj kończę bo jest Iris na Polonia 1 jutro napisze dalszą historię moich odczuć czytając twoje opowiadanie ;D ^^

    Zaczynam uwielbiać w ten sposób pisać komentarze

    OdpowiedzUsuń